Upada! Wszystko upada! Świat się kończy! Ludzie nie potrafią rozmawiać (politycy nie potrafią odkąd zostali wynalezieni. Czekam na nową generację polityków, ale o tym może kiedyś indziej). Dziennikarze nie potrafią pisać. Ta część końca świata mnie […]
13. Sæglópur (Sæglópur).
Taki dzień. Dowiedziony matematycznie jako najsmutniejszy (najbardziej dołujący?) dzień w roku. Sporo rzeczy się przypomniało po tournee po starych zdjęciach. Rzeczy, które robiło się tylko po to żeby powiedzieć: „zawsze chciałem to zrobić”, albo takie […]
12. None shall pass (jako nawiązanie do poprzednika).
Chciałem napisać o ewolucji myślenia, ale nie udało mi się zdecydować, czy kierunek jest dobry czy zły. Znalazłem argumenty za jednym i za drugim, po czym odkryłem, że to nie ma sensu. Gdzieś tam niżej […]
11. Rok, którego ma nie być.
Zbliża się, choć jego istnienie było kwestionowane od przynajmniej paru lat. Przyniesie nam zmiany przewidywane przez ekspertów co roku, co roku zresztą się nie sprawdzając. Gdyby nie kilka faktów, można by pokusić się o stwierdzenie, […]
10. Czas, czas, czas (cały czas świata).
Specyficzny czas nadszedł i nawet pokrywa się z kalendarzowym. Co prawda na chwilę, ale zawsze. Czas kiedy samochody większości ludzi z mojego osiedla przykrywa śnieg na kilka miesięcy dając mi do myślenia, jak oni sobie […]
9. Czas (za)przyszły dokonany.
Popatrzyłem, na wcześniejsze rzeczy i objawiło mi się motto: „wątpliwej jakości zdania, które nikogo nie interesują.” Dobry początek jak na bieżącą kwestię. Około 3 miesiące temu z lekkim uśmiechem obserwowałem następującą scenę: starsza kobieta biegnie […]
8. Czasem pada śnieg (w grudniu).
Roboczy tytuł dla ludzi bez okien. Nie ma w sobie żadnego potencjału, już dawno przestał być nawet średnim żartem. 7:48, wstaję przynajmniej 3 godziny za wcześnie, mam 3 godziny więcej. Ostatnio ktoś znowu powiedział, że […]
7. Chciałem ponarzekać.
Na wszystko: przepływ informacji, objazdy, pracę po nocach, zimno, ludzi, ceny itd. Bardzo chciałem. Po cichu liczyłem na to, że obudzi mnie jakiś telemarketer (no offence, po prostu nikt inny nie dzwoni przed 12). I […]
6. Zgranie w czasie (reality plugged in).
Prawie rok po, kilka dni przed. Okazuje sie, że stresem można tłumaczyć wszystko, nawet napaść na człowieka. Fakt jest faktem, że może jakość tych ludzi też jest dyskusyjna, ale mimo wszystko miałem nadzieję, że po […]
5. The struggle continues.
Przy okazji ostatnich lat okazało się, jak wielką siła w naszym wykonaniu jest chaos. Walczymy ze wszystkim, wszystkimi, każdy z osobna, aż w końcu nie zostanie nic. Idealny grunt pod nowy porządek. Może to nawet […]