6. Zgranie w czasie (reality plugged in).

Prawie rok po, kilka dni przed. Okazuje sie, że stresem można tłumaczyć wszystko, nawet napaść na człowieka. Fakt jest faktem, że może jakość tych ludzi też jest dyskusyjna, ale mimo wszystko miałem nadzieję, że po coś to prawo jest. Teraz nie wiem. Tak samo jak nie wiem co się wydarzy za parę dni. Jeszcze do tego pani prokurator dokłada do ognia, co prawda w innej sprawie, ale równie skandalicznie. Najgorsze jest to, że ten wpis mógłbym aktualizować codziennie. To byłby pomysł! Wreszcie miałbym niezliczoną ilość inspiracji.

Tyle tylko że wtedy jako logo narysowałbym trumienkę i radosne dzieci tańczące dookoła śpiewająć „hurra! to już!”

Numer 6: „W każdym razie. Przeważnie staram się obudzić, zanim się ściemni.”