Zbliża się, choć jego istnienie było kwestionowane od przynajmniej paru lat. Przyniesie nam zmiany przewidywane przez ekspertów co roku, co roku zresztą się nie sprawdzając. Gdyby nie kilka faktów, można by pokusić się o stwierdzenie, że nic się nie zmienia, że wszystko jest tylko powieleniem, wariacją na jakiś temat, nie będzie nic nowego już nigdy. To by dopiero było, żyć z taką świadomością. Powrót 6:30, koło 19 piwo, żeby jakoś to przeżyć. Numer 11:
„Dlaczego słońce wciąż świeci?
Dlaczego ptaki wciąż ćwierkają?
Czyżby nie wiedziały,
że świat już się skończył?”